Mistrz stolarski Antoni
Jeśli szukacie fachowca, który postawi od zera kuchnię, wyposaży garderobę w szafy, zrobi na wymiar meble do łazienki czy regały do biblioteki, lepszego od Stolarza Antoniego nie znajdziecie. Od dekady realizuje nawet najśmielsze projekty ABU.
Mistrz w swoim fachu
W szkole uczył się rzeźby. Przez lata spod jego ręki wychodziły misternie rzeźbione łóżka, fasady, ozdobne fronty szaf, które dziś zastąpiły częściej wybierane przez klientów gładkie, lakierowane na wysoki połysk płaszczyzny. Zmienił więc lite drewno na płyty MDF i laminaty, i zaczął budować meble m.in. do naszych realizacji. Od rozpisania dostarczonych mu przez nas rysunków, przez cięcie materiału, klejenie, lakierowanie aż po montaż - wszystko robi sam.
- Prawdziwy stolarz jest uczony całościowo: stolarki, tapicerki, rysunku, pomiarów. Meblarstwo to tylko wycinek moich umiejętności - tłumaczy Stolarz Antoni. - Kiedy zdawałem egzamin na stolarza mój mistrz wyprowadził mnie na dwór i pokazał mi drzewo. Miałem je ściąć, poszatkować na deski, wysuszyć i z tego materiału zaprojektować i poskładać krzesło. Sam egzamin polegał na tym, żeby z niego nie spaść, nawet po wypiciu wódki. Wypiłem i się nie przewróciłem.- wspomina.
Jakość nie do podrobienia
Czym różni się mebel zrobiony przez stolarza od tego, który kupujecie pod znanymi markami? - To indywidualne projekty. Każda szafka może być inna, dopasowana do potrzeb. Różnica jest też w jakości wykonania. Moje kuchnie służą latami. Reklamacje? W zasadzie się nie zdarzają. Jeśli coś idzie nie tak, to z powodu zamontowanego systemu. Wówczas sprawa jest prosta: reklamujemy uszkodzony element, wymieniamy na nowo i działa. Pretensji do wykonania szafek, położenia lakieru, zamocowania uchwytów nie miałem nigdy - podsumowuje.
O tym, jakiej miary jest specjalistą świadczy ilość pozytywnych opinii, jakie wystawiają mu klienci ABU. To właśnie jemu Ania powierzyła wykonanie kuchni w swoich mieszkaniach. - Cenię go przede wszystkim za solidność i uczciwość. To człowiek godny zaufania, prawdomówny, który sam wyłapuje swoje błędy, dla którego klient jest zawsze najważniejszy. Nie dyskutuje, nawet jeśli chcemy aby wykonał dla nas bardzo skomplikowaną realizację, tylko pomaga rozpracować detale, przygotowuje makiety, prototypy. Znamy się od lat, od czasu kiedy razem pracowaliśmy w pracowni stolarskiej, więc wiem, co mówię - podkreśla Ania Betley-Uchańska.
Ufać znaczy sprawdzać
Mimo świadomości jakości swojej pracy Stolarz Antoni sam zachęca klientów do starannego odbioru powierzonych mu zleceń. - Klient oglądając wykonane na zamówienie meble zawsze powinien się zastanowić, w jakim standardzie był wykonany montaż, jakimi narzędziami. Czy monterzy mają pojęcie co robią, czy nie zniszczą mebli - uczula.- Pod lupę należy wziąć lakiery, to jak są położone. Czy nie ma żadnych zabrudzeń, porów, czy kanty nie są czarne. Jak chodzą zamocowane mechanizmy. Czy rzeczywiście są wstawione te, które zostały wycenione. Sprawdzić emblematy, które potwierdzą ich oryginalność. - wylicza. Przy składaniu kuchni liczy się również to, w jakim stanie monter zostawia lokal - Należy zwrócić uwagę, czy ściana, drzwi, podłoga nie są uszkodzone. Praca liczy się od wejścia do lokalu, żeby omówić projekt, aż po jego opuszczenie. I tego należy się trzymać. - podkreśla specjalista.
Comments