top of page
Szukaj
  • Zdjęcie autoraAnna Betley-Uchańska

Mieszkanie na wynajem i dlaczego znowu Ikea?

Zaktualizowano: 28 sty 2023




Na wstępie wyjaśniam; to nie jest post sponsorowany! Ikea mi (jeszcze?) nie płaci 🙂

Opieram się wyłącznie na swoim doświadczeniu zawodowym (zrealizowanych parędziesiąt lokali inwestycyjnych) oraz subiektywnych doświadczeniach osobistych jako hardkorowa użytkowniczka mebli Ikea 🙃 (2 dzieci, 2 koty, pies).


Po pierwsze: budżet. Nadrzędna zasada: lokal jest inwestycją i ma przynosić zysk!

Projektując mieszkanie na wynajem nauczyłam się, że inwestorzy oczekują ode mnie, iż z aranżowanej przestrzeni wyciągnę maksimum przy minimalnym nakładzie budżetowym 😀 Dlatego każdy element wybieram ściśle z linijką i tabelą w excelu! Jest to wypadkowa tego co bym tam widziała aranżacyjnie i co dopuszcza budżet. I tu Ikea sprawdza się doskonale. Ceny są przystępne, łatwo sprawdzalne online. Mamy też zazwyczaj podobne produkty z tzw różnych półek cenowych.





Największym wyzwaniem projektowo-finansowym jest zawsze kuchnia. Jak zaaranżować maksymalnie funkcjonalną i atrakcyjną wizualnie przestrzeń przy ograniczonym budżecie? Z pomocą przychodzą Ikeowskie Planery. Na start mogę wybrać zestaw mebli z konkretnego poziomu cenowego i w prosty sposób dopasować go do indywidualnych potrzeb. Nie muszę czekać na wycenę, od razu mogę dokonywać modyfikacji (suma wyświetla mi się na ekranie). Podobnie sprawy się mają z szafami Pax/Plasta i zabudowami Besta/Billy.

Szczerze nienawidzę etapu, kiedy mam pięknie opracowany projekt i czekam na wycenę stolarską, po której często wszystko się sypie…bo zwyczajnie np. dwukrotnie został przekroczony budżet😢




Po drugie: funkcjonalność i ergonomia.

Lokal na wynajem musi być dobrze zaprojektowany, zgodnie z wszelkimi normami ergonomicznymi i funkcjonalnymi. Zawsze stawiamy na uniwersalność i bezpieczeństwo użytkowania. I tu znowu pojawia się znowu Ikea. Projektując mam pod ręką (na stronie internetowej) wszystkie wymiary, rysunki techniczne, opis materiałowy, wagę produktu i instrukcje montażu. Niczego nie muszę się domyślać albo tracić czas na telefony do producenta aby zdobyć informację o jakimś brakującym parametrze.

Łatwo sprawdzić czy w zaaranżowanej przestrzeni pasują nam dane gabaryty (większy, mniejszy stół) i np nie będzie kolizji podłokietników wybranego krzesła z podstawą blatu w stole. Wybierając sofę mogę przewidzieć w jakich paczkach przyjdzie i czy zmieści mi się w drzwiach do salonu lub na klatce schodowej (słynna scena z serialu Friends).



Po trzecie: łatwa dostępność i wymienialność elementów.

To ostatnia zasada. Lokale na wynajem są bardzo mocno i w różny sposób eksploatowane. Nie warto wstawiać tam antyków po babci czy drogich designerskich mebli bo ulegną szybkiemu zniszczeniu. Zwłaszcza jeżeli dopuszczamy, że w danym Lokalu będą mieszkały dzieci lub zwierzęta . Po raz kolejny Ikea sprawdzi się doskonale. Łatwo kupić, złożyć, zmodyfikować. Jak się znudzi to sprzedać a jak się zniszczy to wymienić.

Co mi się podoba najbardziej to to, że system zwrotów i reklamacji naprawdę działa.



A co jeżeli chcemy "odikeaowić" Ikea? Na to też mamy sprawdzone patenty!


Rozwinę temat w kolejnym wpisie c.d.n.



60 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page